PRAWDY ŻYCIOWE


Będąc w ciąży dowiedziałam się kilku rzeczy..
Po pierwsze bycie pierwszą wśród znajomych w stanie błogosławionym jest raczej przekleństwem niż błosgosławieństwem. Wszyscy traktują Cię jak trędowatą, najwyraźniej cierpiącą również na łamliwość kości. 
Kończą się odwiedziny znajomych i wyjścia na miasto. 
Zupełnie jakby abstynencja alkoholowa oznaczała również łatwość złapania infekcji, niemożność poruszania się i ewidentnie ograniczała zdolności umysłowe. 
Kolejna rzecz- nie ważne jak się starasz stajesz się podgatunkem człowieka i nie wolno Ci żyć i myśleć jak dotychczas. Jedyny temat jaki wolno Ci poruszyć w rozmowie to przyszłe pożal się bosze macieżyństwo i inne pieluchowe sprawy.
Na koniec... Może i Twoje ciało się zmienia, ale nie potrafisz ogarnąć tych zmian świadomie. Nagle, nie wiedzieć czemu nie dopinasz się w spodniach,bluzkach kurtkach. No i niby ok.. Widzisz rosnący brzuch, cycki, Twój partner zaczyna mówić Ci per "grubasku", "baryłko" i w pewnym momencie zastanawiasz się :
ile w tych słowach jest prawdy?
 Przeglądasz się w lustrze, szejset razy mierzysz centymetrem każdy fragment swojego ciała, 
starając się przywołać w pamięci "stan wyjściowy". 
I nagle wpadasz na genialny pomysł!
Znajome! One przecież nie mogą Cię okłamać!
(Fakt...znają lepsze sposoby...)





4 komentarze :

  1. Mimo butów czuję się jakaś taka niska teraz. :/

    OdpowiedzUsuń
  2. no cóż... bo jesteś niska B|

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj je założyłam i byłam wyższa niż Misia!

    OdpowiedzUsuń
  4. wydawało Ci się... Ty zawsze jesteś mniejsza od wszystkich... przypuszczam, że gdybyś stała koło świątecznego elfa... ( może lepiej pozostawię Cię w niepewności.. ) ale chętnie bym to zobaczyła! ^_^

    OdpowiedzUsuń

DROGI PAMIĘTNICZKU czyli z życia Maronia © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka