W telewizji słyszę, że technologia tak się rozwija, że ponoć za momencik zapomnimy jak to było kiedy za kasą w sklepie stała pani Zosia czy pan Janusz, którzy w czasie zakupów raczyli nas opowieściami z lat minionych ( zwykle znacznie lepszych niż te w których przyszło nam żyć).
A ja tak czasem się zastanawiam... Komu przeszkadza ten robot za kasą, skoro już dziś rozmowy z bliskimi osobami odbywają się przez fejsa?!
Fakt technologia nie potrafi jeszcze przytulić i przynieść herbaty ale azjaci pewnie już nad tym pracują..
Zatem póki co życzę Wam Wszystkim dużo czułości i uśmiechu od pani Zosi, silnej dłoni od pana Janusza i herbaty przyniesionej do łóżka przez ukochanego - a nie mini robota ;]
Choć mądre rzeczy prawisz Maroniu to i tak wygrywają wpis twoje skarpetki.
OdpowiedzUsuńtoż to skarpety przynoszące szczęście! nic dziwnego, że wyrywają na pierwszy plan ;)
OdpowiedzUsuńIlustracje rysunkowe super....mimo że nie wszystkie zrozumiałem...widać niedouczonym.
OdpowiedzUsuńhmm.. bo ja się dopiero uczę ^_^ ale.. no niechaj będzie- postaram się być jaśniejsza w przekazie :P
OdpowiedzUsuń